Innowacyjne projekty ze wsparciem SeedHouse

Innowacyjne projekty ze wsparciem SeedHouse

SeedHouse, czyli białostocki akcelerator biznesu, powstał pod koniec ubiegłego roku. Przez ten czas jego twórcom udało się zebrać liczną grupę doświadczonych mentorów, pomagających młodym firmom w odniesieniu sukcesu. Niedawno ruszyła realizacja kolejnych projektów. Wszystkie oparte są o innowacyjne rozwiązania internetowe. Obecnie trwa też rekrutacja nowych pomysłodawców.

Pierwszym z podmiotów korzystających dziś ze wsparcia, jakie daje jedyny tego typu inkubator w tej części kraju, jest digiMORE – firma projektująca wizualną „twarz” firmy i tworząca nowoczesne strony internetowe.

Na działalności w sieci oparte są także kolejne z realizowanych w SeedHouse pomysłów – jeden związany z branżą gier komputerowych, drugi zaś mający formę sklepu internetowego, w którym aktualnie opracowywany jest najskuteczniejszy model sprzedaży.

Obecnie trwa również rekrutacja kolejnych pomysłodawców, którzy być może już niebawem objęci zostaną wsparciem akceleratora. Jak jednak wyjaśnia Łukasz Bazarewicz – prezes zarządu SeedHouse, przedsiębiorca działający na wielu rynkach – choć „moce przerobowe” w SeedHouse są znaczne, zgodnie z przyjętą strategią zebrani pod jego sztandarami przedsiębiorcy pracować będą jednocześnie z ograniczoną liczbą przedsięwzięć.

– Przede wszystkim zależy nam na tym, by podmioty korzystające z naszej pomocy jak najszybciej pojawiły się na rynku i zaczęły przynosić realne zyski – mówi. I właśnie to w głównej mierze odróżnia SeedHouse od działających już od dłuższego czasu innych inkubatorów przedsiębiorczości.

Oczywiście, akcelerator również oferuję opiekę w fazie preinkubacji firmy, użyczając osobowości prawnej i umożliwiając nisko kosztowe prowadzenie działalności. Jednocześnie jego twórcy dokładają wszelkich starań, by okres ten trwał jak najkrócej, a podmiot szybko uzyskał pełną samodzielność. Stąd też szeroka oferta, obejmująca wsparcie nie tylko na etapie startu, ale i później.

– Jesteśmy przekonani, że kluczem w tym wypadku jest pełne zaangażowanie – i to zarówno ze strony pomysłodawcy, jak i nas samych. A jeśli jednocześnie pracowalibyśmy nad nawet kilkunastoma projektami, siłą rzeczy nie starczyłoby nam czasu, by każdemu z nich udzielić wsparcia na odpowiednim poziomie – dodaje Bazarewicz.

Co istotne, na pomoc SeedHouse mogą liczyć przede wszystkim przedsięwzięcia z dużym potencjałem. Jeśli bowiem konieczność opłacenia składek ZUS, podatków czy pełnej księgowości na dłuższą metę decyduje o rentowności biznesu, to de facto mamy tu do czynienia z samozatrudnieniem, a nie pomysłem z szansą na rynkowy sukces.

A o tym, jak ważne jest wsparcie, szczególnie dla młodych ludzi, nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Zatem pomimo, iż drzwi akceleratora są otwarte dla każdego, z usług akceleratora korzystają obecnie głównie studenci i świeżo upieczeni absolwenci.

Podstawą, na którą mogą liczyć, jest bogate doświadczenie opiekujących się nimi mentorów, którzy na własnej skórze zdążyli się już przekonać chociażby o tym, jaki model przychodowy sprawdzi się w praktyce, a który w danym przypadku okaże się totalną klapą.

Równie istotna jednak jest wiara we własne umiejętności:

– Problemem, który często napotykamy, jest całkowity brak pewności siebie. Niestety żadna szkoła w Polsce tego nie uczy, a wiele świetnych pomysłów nigdy nie doczekało się realizacji właśnie przez niskie poczucie własnej wartości – diagnozuje przedstawiciel SeedHouse.

Z tego powodu istotnym elementem współpracy w ramach inkubatora są pełne motywacji i pozytywnej energii spotkania. Nieporównywalnie łatwiej jest bowiem młodym ludziom uwierzyć w siebie i swoje przedsięwzięcie otrzymawszy wcześniej pozytywny feedback ze strony doświadczonych przedsiębiorców.

A dodając do tego m. in. możliwość korzystania ze wsparcia księgowego, prawnego i marketingowego czy wypracowanych na przestrzeni lat kontaktów biznesowych, szybko okazuje się, że odniesienie sukcesu może być łatwiejsze, niż się początkowo wydawało.